Meditation and its effects on the brain have been studied since the moral revolution in the 1960’s. Since then, technological advances have advanced greatly and enabled us to look into the brain in ways that were not possible before. This has enabled us to identify exactly what different areas of the brain are responsible for – and we still have a lot to discover in this regard. Nevertheless, based on what we have learned so far, we can draw very promising conclusions about conscious contemplation. And although the phenomenon of neuroplasticity is already known to the general public, not everyone knows that real changes occur in the brain under the influence of meditation! This means that there is a relationship between “sitting down” and one of the most important organs in the body.
Food for the brain
I called this relationship (inspired by the gut-brain axis) the meditation-brain axis, because as meditation literally nourishes the brain. In today’s fast-paced environment, maintaining the discipline of ‘nourishing the brain’ and regulating its activity is more challenging than ever before. Technology and its advancement is one of the biggest stimuli that keeps our attention out. This keeps us stuck in chronic stress and other unhealthy mental states, but as a society we already recognise the need for a movement to counteract this trend.
Hello, pause!
Taking a ‘brain break’ – learning how to slow down and go within – is becoming increasingly popular. This may be partly due to the recognised meditation benefits for the brain. Recent research confirms that meditation supports parts of the brain that are responsible for wellbeing. Regular practice lowers stress levels and takes ‘food’ away from the parts of the brain responsible for anxiety.
Universal access to information makes more and more people appreciate its influence on the quality of life. Children, women, men are meditating, even in the business community mindfulness practices are becoming increasingly popular. Survey results say that the number of adults meditating regularly increased threefold between 2012 and 2017, fivefold between 2017 and 2020. The growing literature on the benefits of meditation is extensive and promising. And rightly so. Research confirms what every meditator knows: meditation is good for both body and mind.
Neuropsychological aspects of meditation
Personally, I’m a huge fan of neuropsychology and so today I’m going to describe to you some of the areas of the brain that are affected by meditation – I guarantee it will be interesting, even if you don’t know much about the brain 🙂
Left hippocampus
This is the area in the brain that is responsible for procedural memory, in other words, helping us learn new activities. This is where our cognitive abilities, memory and emotion regulators associated with self-awareness and empathy ‘live’. Research confirms that when the thickness of the hippocampal cortex increases as a result of meditation, the density of the grey matter increases and as a result these important functions are nurtured.
Rear rim corner
The posterior cingulate turn is associated with wandering thoughts and selfhood – that is, the degree of subjectivity and self-reference when processing information. It seems that the larger and stronger the posterior cingulate turn, the less the mind wanders and the more realistic our sense of self. Research suggests that meditation increases the density of the posterior cingulate turn. In practice, this means that our ability to:
– staying in tune with the present moment without judgement, regret or expectation;
– observing the sensations and emotions that arise in the stream of mind without identifying with them.
Pons Varoli
It is a very active and important part of the brain where many neurotransmitters are produced, which in turn help regulate brain activity. It is located in the middle of the brain stem and its name, pons, comes from Latin and means ‘bridge’. The pons is involved in many basic functions, including sleep, facial expressions, sensory processing and basic physical functioning. Meditation strengthens this structure, thereby influencing how the nervous system processes information and how we sleep.
Temporoparietal junction (TPJ)
We like to think we are good people – empathetic and fair. Empathy and compassion are linked to the temporoparietal junction, as is our sense of perspective. You could say that the posterior cingulate turn focuses on the self, while the TPJ illuminates everything else. The TPJ becomes more active when we put ourselves in the place of someone else, for example. A stronger TPJ – combined with other benefits of meditation, such as less stress and increased awareness of the present moment – can help us be better people.
Amygdala
There is another area of the brain that changes during meditation: the amygdala. But it doesn’t get bigger; it shrinks. The amygdala – that unbearable corner of the brain that causes feelings of anxiety, fear and general stress – is physically smaller in the brains of meditators. For the rest of us, even an eight-week accelerated mindfulness-based stress reduction course leads to a measurable reduction in the size of the amygdala. The smaller it is, the less able it is to dictate our emotional responses, especially anxiety – that is, those of the ‘fight or flight’ variety. No wonder we feel so great when daily meditation is incorporated into our lives.
The cingulate gyrus and prefrontal cortex
The researchers’ analysis revealed stronger coupling in experienced meditators between the posterior cingulate, dorsal anterior cingulate and dorsolateral prefrontal cortex. These areas have previously been identified as associated with cognitive self-control mechanisms. This stronger coupling is observed both at the beginning and after meditation. This means that the automatic mode in which we function on a daily basis changes, and consequently mind wandering is reduced.
Anyone can begin a mindful meditation practice to find a new level of peace. The most important thing about it is the discipline of sitting down and going within. But, but… meditation won’t change your brain for the better if you don’t sit down and start! What are you waiting for? Get started today!
Meditation practices for beginners and advanced can be found in the Shishinka Soul Store
I invite you to practice yoga together on Youtube.
Podoba Ci się, to, co czytasz? Podziel się z innymi <3
Sources:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4791048/
https://www.frontiersin.org/articles/10.3389/fpsyg.2014.01551/full
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3004979/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3927233/
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0006322316000792
POLSKI
Jak medytacja wpływa na mózg?
Medytację i jej wpływ na mózg bada się od czasów rewolucji obyczajowej w latach 60’. Od tamtego czasu postęp technologiczny bardzo poszedł do przodu i umożliwił nam zaglądanie do mózgu w sposób, jaki nie był możliwy do tej pory. Dzięki temu udało się zidentyfikować, za co dokładnie odpowiedzialne są poszczególne obszary w mózgu – a nadal jeszcze mamy wiele do odkrycia w tej kwestii. Niemniej, bazując na tym, czego dowiedzieliśmy się do tej pory, możemy wyciągnąć bardzo obiecujące wnioski na temat świadomej kontemplacji. I mimo, że zjawisko neuroplastyczności jest już znane szerokiej publiczności, to nie wszyscy wiedzą, że w mózgu zachodzą realne zmiany pod wpływem medytacji! Oznacza to, że istnieje zależność pomiędzy “zasiadaniem” a jednym z najważniejszych organów w ciele.
Jedzenie dla mózgu
Tę zależność (zainspirowana osią jelito-mózg) nazwałam osią medytacja-mózg, ponieważ ponieważ medytacja dosłownie odżywia mózg. W dzisiejszym szybko zmieniającym się środowisku, utrzymanie dyscypliny „odżywiania mózgu” i regulowania jego aktywności jest większym wyzwaniem, niż kiedykolwiek wcześniej. Technologia i jej rozwój jest jednym z największych bodźców, które utrzymują naszą uwagę na zewnątrz. Trwamy przez to w chronicznym stresie i innych niezdrowych stanach psychicznych, ale jako społeczeństwo już dostrzegamy potrzebę ruchu przeciwdziałającego tej tendencji.
Halo, pauza!
Robienie sobie „przerwy mózgowej”, czyli nauczenie się, jak zwolnić i wejść do środka – staje się coraz bardziej popularne. Może to częściowo wynikać z uznanych korzyści medytacyjnych dla mózgu. Najnowsze badania potwierdzają, że medytacja wspiera części mózgu, które odpowiedzialne są za dobrostan. Regularna praktyka obniża poziom stresu i odbiera „pokarm” częściom mózgu odpowiedzialnym za niepokój.
Powszechny dostęp do informacji sprawia, że coraz więcej ludzi docenia jej wpływ na jakość życia. Medytują dzieci, kobiety, mężczyźni, nawet w środowisku biznesowym coraz bardziej popularne są praktyki mindfulness. Wyniki badań mówią, że liczba regularnych medytacji dorosłych wzrosła trzykrotnie w latach 2012–2017, w latach 2017-2020 pięciokrotnie. Rosnąca literatura na temat korzyści płynących z medytacji jest obszerna i obiecująca. I słusznie. Badania potwierdzają to, co wie każdy medytujący: medytacja jest dobra zarówno dla ciała, jak i umysłu.
Neuropsychologiczne aspekty medytacji
Osobiście, jestem ogromną fanką neuropsychologii i dlatego dzisiaj opiszę Wam kilka obszarów mózgu, na które wpływa medytacja – gwarantuję, że będzie ciekawie, nawet jeśli o mózgu wiecie niewiele 🙂
Lewy hipokamp
To jest obszar w mózgu, który jest odpowiedzialny za pamięć proceduralną, czyli innymi słowy pomaga nam się uczyć nowych aktywności. Tutaj “mieszkają” nasze zdolności poznawcze, pamięć i regulatory emocji związane z samoświadomością i empatią. Badania potwierdzają, że gdy grubość kory hipokampu rośnie w wyniku medytacji, gęstość istoty szarej wzrasta i w rezultacie te ważne funkcje są pielęgnowane.
Tylny zakręt obręczy
Tylny zakręt obręczy wiąże się z wędrującymi myślami i samoistnością – czyli stopniem subiektywizmu i odniesienia do siebie podczas przetwarzania informacji. Wydaje się, że im większy i silniejszy tylny zakręt obręczy, tym mniej wędruje umysł i tym bardziej realistyczne mamy poczucie własnego “ja”. Badania sugerują, że medytacja zwiększa gęstość tylnego zakrętu obręczy. W praktyce oznacza to, że zwiększa się nasza zdolność do:
– pozostania zestrojonym z chwilą obecną bez osądzania, żalu i oczekiwania;
– obserwowania wrażeń i emocji, które pojawiają się w strumieniu umysłu, bez identyfikowania się z nimi.
Pons Varoli
Jest to bardzo aktywna i ważna część mózgu, w której wytwarzanych jest wiele neuroprzekaźników, które z kolei pomagają regulować aktywność mózgu. Znajduje się pośrodku pnia mózgu, a jego nazwa, pons, pochodzi z łaciny i oznacza „most”. Pons jest zaangażowany w wiele podstawowych funkcji, w tym sen, mimikę twarzy, przetwarzanie bodźców sensorycznych i podstawowe funkcjonowanie fizyczne. Medytacja wzmacnia tę strukturę, tym samym wpływając na przetwarzanie informacji przez układ nerwowy oraz to, jak śpimy.
Skrzyżowanie skroniowo-ciemieniowe (TPJ)
Lubimy myśleć, że jesteśmy dobrymi ludźmi – empatycznymi i sprawiedliwymi. Empatia i współczucie są związane ze skrzyżowaniem skroniowo-ciemieniowym, podobnie jak nasze poczucie perspektywy. Można powiedzieć, że tylny zakręt obręczy skupia się na „ja”, podczas gdy TPJ oświetla wszystko inne. TPJ staje się bardziej aktywne, gdy na przykład stawiamy się na miejscu kogoś innego. Silniejsze TPJ – w połączeniu z innymi korzyściami płynącymi z medytacji, takimi jak mniejszy stres i zwiększona świadomość chwili obecnej – może pomóc nam być lepszymi ludźmi.
Ciało migdałowate
Istnieje inny obszar mózgu, który zmienia się podczas medytacji: ciało migdałowate. Ale nie powiększa się; kurczy się. Ciało migdałowate – ten nieznośny zakątek mózgu, który wywołuje uczucie niepokoju, strachu i ogólnego stresu – jest fizycznie mniejsze w mózgach medytujących. Dla reszty z nas nawet ośmiotygodniowy przyspieszony kurs redukcji stresu opartego na uważności prowadzi do wymiernego zmniejszenia wielkości ciała migdałowatego. Im jest mniejszy, tym mniej potrafi dyktować nasze reakcje emocjonalne, zwłaszcza lękowe – czyli te z gatunku „walcz lub uciekaj”. Nic dziwnego, że czujemy się tak wspaniale, gdy codzienna medytacja jest włączona do naszego życia.
Zakręt obręczy i kora przedczołowa
Analiza badaczy ujawniła silniejsze sprzężenie u doświadczonych medytujących pomiędzy tylną częścią zakrętu obręczy, grzbietową przednią częścią zakrętu obręczy i grzbietowo-boczną korą przedczołową. Obszary te wcześniej zidentyfikowano jako związane z mechanizmami samokontroli poznawczej. To silniejsze sprzężenie obserwuje się zarówno na początku, jak i po medytacji. Oznacza to, że tryb automatyczny, w którym funkcjonujemy na codzień, zmienia się, a co za tym idzie wędrówka umysłu ulega zmniejszeniu.
Każdy może rozpocząć uważną praktykę medytacji, aby znaleźć nowy poziom spokoju. Najważniejsza w tym jest dyscyplina siadania i wchodzenia do wewnątrz. Ale, ale… medytacja nie zmieni twojego mózgu na lepsze, jeśli nie usiądziesz i nie zaczniesz! Na co czekasz? Zacznij już dziś!
Praktyki medytacyjne dla początkujących i zaawansowanych znajdziesz w Shishinka Soul Store
Zapraszam do wspólnej praktyki jogi na Youtube.
Podoba Ci się, to, co czytasz? Podziel się z innymi <3
Źródła:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4791048/
https://www.frontiersin.org/articles/10.3389/fpsyg.2014.01551/full
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3004979/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3927233/
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0006322316000792