Metale ciężkie [ENG/PL]

Ostatnio bardzo skupiam się na oczyszczaniu swojego ciała, w końcu jest ono świątynią ducha. I choć w e-świecie często można usłyszeć, że ciało jest nieważne, to ja osobiście mam to gdzieś. Pomijając fakt, że pod płaszczykiem duchowości promowane są niezdrowe wzorce dbania o siebie i odcinania się od cielesności. Co więcej, niektórzy nauczyciele przekonują nas, że ciało jest iluzją, co sprawia, że osoby obciążone traumami i przez to mające mniejszy kontakt ze swoim ciałem jeszcze bardziej się od niego odrywają.

Niedawno w moim kręgu przyjaciół zmarł jeden z duchowych nauczycieli i wszyscy byli zdumieni, z szeroko otwartymi oczami i pytali: "jak to? Taka świadoma osoba, a stała się jedną z ofiar epidemii. Jak to możliwe?" Cóż, wysoko wibrująca świadomość nie jest w stanie pozostać zakotwiczona w chorym, zaniedbanym ciele. To wszystko i tylko tyle.

Zdjęcie: Wszyscy jesteśmy drzewami.

Wszyscy jesteśmy drzewami

Dlatego podejście, w którym uznajemy, że tylko drzewo ze zdrowymi korzeniami ma szansę nie tylko dotrzeć do nieba, ale także być w zdrowej komunikacji z innymi drzewami na tej leśnej planecie, jest dla mnie o wiele bardziej atrakcyjne. I nie mówię tu tylko o wirusach i zarazkach (choć to też), ale o tworzeniu zdrowych relacji, w których możemy być w zrównoważonym przepływie energii między nami a innymi. 

Pamiętając, że wszystko, co energetyczne, jest również psychofizyczne, bardzo ważne jest, aby dbać o ciało z poziomu fizycznego: środowisko, w którym żyjemy, jedzenie, które jemy i ogólna higiena życia, zwana inaczej lenistwem.

Kiedy ciało płonie

Co ciekawe, nawet przy stosunkowo zdrowym stylu życia, ciało łatwo gromadzi metale ciężkie i jeśli nie zadbamy o oczyszczenie, prowadzi to do powolnego samobójstwa, jednocześnie znacznie obniżając jakość życia. Wiem, że brzmi to radykalnie. Nie chcę cię straszyć, chcę tylko uświadomić ci, jak one działają, ponieważ są mega progresywne: niektóre z nich działają jako pseudoelement organizmu (to znaczy "udają" coś, czym nie są na poziomie komórkowym), inne uszkadzają funkcje układu nerwowego, a nawet mogą zakłócać procesy metaboliczne. Toksyczne metale ciężkie mogą również promować stany zapalne przewodu pokarmowego poprzez uwalnianie trucizn do naszych jelit. Jakby tego było mało, metale ciężkie są również źródłem pożywienia dla wirusów, bakterii, pasożytów i innych patogenów w naszym organizmie.

Na przykład mogą służyć jako pożywienie dla Streptococcus A lub B, E. coli, C. difficile, H. pylori i drożdży. Może to powodować przerost wielu bakterii w naszych jelitach, powodując stan znany jako SIBO, który charakteryzuje się wzdęciami, bólem brzucha, biegunką, zaparciami i może prowadzić do niedoborów żywieniowych. Oznacza to, że nawet przy prawidłowej diecie - tj. zróżnicowanej i niskoprzetworzonej - jesteśmy niedożywieni!

Z powodu metali ciężkich, nawet przy prawidłowym odżywianiu, możemy być niedożywieni

Pb, Cd, As i Ni - ta gra śni mi się po nocach.

Arsen, kadm, ołów, nikiel, aluminium to tylko niektóre z metali, które odkładają się w naszych ciałach. Prawdopodobnie nie ma osoby na tej planecie, która nie miałaby niektórych lub wszystkich z nich w swoim organizmie, w mniejszym lub większym stopniu, co z kolei może powodować nadmierne uszkodzenia spowodowane stresem oksydacyjnym spowodowanym tworzeniem się wolnych rodników (tj. przyspiesza proces starzenia).

Wczesne objawy zatrucia metalami ciężkimi są niejasne lub często przypisywane innym chorobom. Obejmują one bóle głowy, zmęczenie, bóle mięśni, niestrawność, drżenie, zaparcia lub anemię. Łagodne objawy zatrucia obejmują zaburzenia pamięci i zdolności myślenia. Różne badania naukowe wykazały, że metale ciężkie powodują aż 20% trudności w uczeniu się, 20% wszystkich udarów i zawałów serca, a na niektórych obszarach powodują ponad 40% wszystkich wad wrodzonych - są naprawdę paskudne! Gromadzą się one w tkankach organizmu, często nawet nie zdając sobie z tego sprawy. 

Według raportu opublikowanego w czasopiśmie Scientific World Journal, "metale toksyczne, takie jak arsen, kadm, ołów i rtęć są wszechobecne, nie odgrywają korzystnej roli w homeostazie człowieka i przyczyniają się do niezakaźnych chorób przewlekłych. Ich toksyczność zależy od wchłoniętej dawki, drogi i czasu trwania ekspozycji.
Powstaje zatem pytanie:

Skąd pochodzą te wszystkie metale ciężkie?

Poniżej znajdują się niektóre z głównych źródeł toksycznych metali:

Aluminium
- Preparaty dla niemowląt i mleko, pieczywo i przetworzone produkty w puszkach, dezodoranty, leki, kosmetyki, folia aluminiowa, materiały budowlane.

Kadm
- Papierosy, w tym e-papierosy, środki grzybobójcze i pestycydy, żywność rafinowana, taka jak mąka pszenna, pigmenty do farb, baterie.

Ołów
- żywność w puszkach, papierosy, produkty kosmetyczne, rury wodociągowe w starszych budynkach, spaliny (POWIETRZE), woda pitna, nieekologiczne zielone warzywa

Rtęć
- Amalgamatowe wypełnienia dentystyczne, produkty rybne (w tym ryby hodowlane), szczepionki, woski i pasty do podłóg

Arsen
- Pozostałości środków owadobójczych z owoców i warzyw, woda pitna, domowe środki czyszczące, środki do konserwacji drewna

Jak widać, są one dosłownie wszędzie - w jedzeniu, które spożywamy, wodzie, którą pijemy, powietrzu, którym oddychamy i lekach, które przyjmujemy, myśląc, że są dobre dla naszego zdrowia. Dostają się do krwiobiegu, a następnie podróżują po całym ciele i dostają się do komórek różnych tkanek i narządów, gdzie pozostają zmagazynowane. Przez lata!
I tu pojawia się kolejne pytanie:

Jak chronić siebie i swoich bliskich?

Is this even possible in this day and age when heavy metal emissions are so high?
In my opinion, this is a challenge even for people who live outside the city. The only solution is to introduce elements into the diet that support the detoxification processes from heavy metals.
These include berries (now is the perfect time for them <3), coriander and chlorella.

Smoothie po ciężkim detoksie

Heavy-Detox Smoothie - zdjęcie i kompozycja: Tina Vidovic

Medical Medium ma bardzo fajny przepis na oczyszczający koktajl, który sam nieco zmodyfikowałem i zamieszczam moją wariację składników:

  • 1 banan;
  • Po 1 szklance jagód, malin, borówek i winogron;
  • Liście kolendry;
  • 200 ml soku pomarańczowego;
  • po 1 łyżeczce spiruliny, chlorelli, młodego jęczmienia i trawy pszenicznej (opcja: używam 2 łyżek Mixu na odporność z Super-Racjonalni.pl)

Zmiksuj wszystkie składniki na gładką pastę. Jeśli pożądana jest rzadsza konsystencja, dodać 1 szklankę wody. Smacznego!

Sam koktajl nie wystarczy

Musisz wyeliminować potencjalne źródła toksyn, czytać etykiety kosmetyków i żywności, pić wodę ze sprawdzonych, czystych źródeł i upewnić się, że oddychasz czystym powietrzem. Ale, ale... nie wszystko na raz! Metoda małych kroków jest najlepsza, budzi najmniejszy wewnętrzny opór, a zmiany są najtrwalsze. A przecież o to nam wszystkim chodzi 🙂

Suplementuję Ashwagandhę i selen, które, jak wykazano, oczyszczają organizm z metali ciężkich. Wybór odpowiedniej suplementacji wymaga wiedzy i jest ważną częścią optymalizacji zdrowia.

Jeśli chodzi o suplementy, to dobrała je dla mnie Kamila Rólkiewicz z Instytutu Płodności na podstawie analizy pierwiastkowej moich włosów, bo suplementacji selenem nie można lekceważyć. Kamila i jej zespół są super-duper (kolesie?:)) w tym co robią i po dwóch miesiącach widzę efekty zarówno w poziomie energii jak i ogólnym samopoczuciu.

Ashwagandha z Mother's Protect - Źródło: Instagram

Bardzo fajna jest też dla mnie Ashwagandha od Mother's Protect - ma najwyższe możliwe stężenie adaptogenu w adaptogenie, więc organizm szybko się nią nasyca. Co do reszty, jeśli współpracujesz ze mną indywidualnie, to wiesz, że od lat polecam MP jako najlepsze dostępne adaptogeny na rynku.
!!! Teraz z hasłem AstroSzamanka dostaniesz 10% zniżki na każde zamówienie na Mother's Protect.

Dodatkowo warto zadbać o dietę przeciwzapalną, suplementować probiotyki i oczyścić organizm z pasożytów. No, ale to już temat na inny wpis 🙂 .

Medytacja, jesteś lekiem na (prawie całe) zło.

Polecam również medytację. Kiedy rozpoczęłam proces oczyszczania się z metali ciężkich, zaczęły znikać również "ciężkie" emocje, które towarzyszyły mi od dłuższego czasu i do których przyzwyczaiłam się jako do części mojego życia i które zaakceptowałam jako "karmę". Jak się okazało - zupełnie niepotrzebnie. Kiedy smutek i żal zaczęły ze mnie wypływać, poczułam ogromną wewnętrzną wolność i pojawiło się więcej przestrzeni na doświadczanie radości.
Jeśli chcesz, nagram dla Ciebie medytację z przewodnikiem, która wesprze Twój proces oczyszczania.

In the meantime, I encourage you to share your ways of cleansing your body – I’d love to hear from you!
And I’m tuning in, attracting and affirming the metals in my life – but only the precious ones 🙂

Hear from you soon <3
Paula

Sources:
https://www.sciencedirect.com/topics/earth-and-planetary-sciences/toxic-metal
https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0959652618315294
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4122038/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3447618/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2788161/
https://www.medicalmedium.com/blog/heavy-metal-detox-smoothie
Experts from: https://www.instytut-plodnosci.pl/

POLSKI


Ciężkie te metale

W ostatnim czasie bardzo skupiłam się na oczyszczaniu mojego ciała, w końcu jest świątynią ducha. I o ile w ezo-świecie często usłyszycie, że ciało jest nieważne, to osobiście mam po dziurki w nosie tej gadaniny. Już abstrahuję od tego, że pod przykrywką duchowości promowane są niezdrowe wzorce dbania o siebie i dysocjacja od cielesności. Do tego (o zgrozo!) niektórzy nauczyciele przekonują, że ciało jest iluzją, przez co ludzie, którzy są obciążeni traumami i z tego tytułu mają mniejszy kontakt z ciałem, odklejają się od niego jeszcze bardziej. 

Ostatnio, w kręgu moich znajomych, zmarła jedna z nauczycielek duchowych i wszyscy byli zdziwieni, szeroko otwierali oczy i pytali: "jak to? taka świadoma osoba, a została jedną z ofiar epidemii. Jak to możliwe?" Ano właśnie, wysoko wibrująca świadomość nie jest w stanie pozostać w zakotwiczeniu w schorowanym, zaniedbanym ciele. Tylko i aż tyle.

fot. Wszyscy jesteśmy drzewami.

Wszyscy jesteśmy drzewami

Dlatego też dużo bardziej przemawia do mnie podejście, w którym dostrzegamy, że tylko drzewo ze zdrowymi korzeniami ma szansę nie tylko dosięgnąć nieba, lecz również być w zdrowej komunikacji z innymi drzewami na tej leśnej planecie. I nie mówię tutaj tylko o wirusach i zarazkach (chociaż o tym też), ale o tworzeniu zdrowych relacji, w których możemy być w zrównoważonym przepływie energetycznym pomiędzy nami i innymi osobami. 

Pamiętając o tym, że wszystko, co energetyczne, jest również psychofizyczne, bardzo ważne jest to, żeby dbać o ciało z poziomu fizycznego: środowiska, w którym żyjemy, pożywienia, które spożywamy i ogólnej higieny życiowej, inaczej zwanej lajfstajlem.

Gdy ciało płonie

Co ciekawe, nawet mając stosunkowo zdrowy styl życia, ciało łatwo gromadzi metale ciężkie i o ile nie zadbamy o oczyszczanie, to prowadzi to do powolnego samobójstwa przy jednoczesnym znacznym obniżeniu jakości życia. Brzmi to radykalnie, wiem. Nie chcę Was straszyć, tylko uświadomić, jak one działają, bo są mega postępowe: niektóre z nich działają jako pseudoelement ciała (czyli "udają" coś, czym nie są na poziomie komórkowym), inne uszkadzają funkcje układu nerwowego i mogą nawet zakłócać procesy metaboliczne. Toksyczne metale ciężkie mogą również sprzyjać stanom zapalnym przewodu pokarmowego, uwalniając trucizny do naszego jelita. Jakby tego było mało, metale ciężkie są również źródłem pożywienia dla wirusów, bakterii, pasożytów i innych patogenów w naszej organizacji.

Na przykład mogą służyć jako pożywka dla bakterii Streptococcus A lub B, E. coli, C. difficile, H. pylori i drożdży. Może to spowodować przerost wielu bakterii w naszych jelitach, powodując stan znany jako SIBO, który charakteryzuje się wzdęciami, bólem brzucha, biegunką, zaparciami i może prowadzić do niedoborów składników odżywczych. Czyli nawet przy prawidłowym odżywianiu się - tj. zróżnicowanym i niskoprzetworzonym jesteśmy niedożywieni!

Przez metale ciężkie nawet przy prawidłowym odżywianiu, możemy być niedożywieni

Pb, Cd, As oraz Ni - ta zabawa po nocach mi się śni

Arsen, Kadm, Ołów, Nikiel, Aluminium to tylko niektóre z metali, które osadzają się w naszych ciałach. Prawdopodobnie nie ma osoby na tej planecie, która nie miałaby niektórych lub wszystkich z nich w swoim systemie, w mniejszym lub większym stopniu, co z kolei może powodować nadmierne uszkodzenia spowodowane stresem oksydacyjnym wywołanym powstawaniem wolnych rodników (czyli przyspiesza proces starzenia).

Wczesne oznaki zatrucia metalami ciężkimi są niejasne lub często przypisywane innym chorobom. Należą do nich bóle głowy, zmęczenie, bóle mięśni, niestrawność, drżenie, zaparcia czy anemia. Łagodne objawy toksyczności obejmują upośledzenie pamięci i zaburzoną zdolność myślenia. W różnych badaniach naukowych wskazano, że metale ciężkie powodują aż 20% trudności w uczeniu się, 20% wszystkich udarów i zawałów serca, a w niektórych obszarach są przyczyną ponad 40% wszystkich wad wrodzonych - są naprawdę paskudne! Kumulują się w tkankach organizmu, często nawet bez świadomości osoby, której to dotyczy. 

Według raportu opublikowanego w Scientific World Journal "Toksyczne metale, takie jak arsen, kadm, ołów i rtęć, są wszechobecne, nie odgrywają korzystnej roli w homeostazie człowieka i przyczyniają się do niezakaźnych chorób przewlekłych". Przy czym ich toksyczność zależy od pochłoniętej dawki, drogi i czasu trwania narażenia.
Powstaje więc pytanie:

Skąd się biorą te wszystkie metale ciężkie?

Poniżej zamieszczam niektóre z głównych źródeł metali toksycznych:

Aluminium
- Preparaty dla niemowląt i mleko, wypieki i produkty przetworzone w puszkach, dezodoranty, leki, kosmetyki, folia aluminiowa, materiały budowlane

Kadm
- Papierosy, w tym e-papierosy, nawozy, Fungicydy i pestycydy, Rafinowana żywność, taka jak mąka pszenna, pigmenty do farb, baterie

Ołów
- Konserwy, papierosy, produkty kosmetyczne, rury wodociągowe w starszych budynkach, spaliny (POWIETRZE), Woda pitna, nieekologiczne zielone warzywa

Rtęć
- Wypełnienia z amalgamatu dentystycznego, produkty rybne (w tym ryby hodowlane), szczepionki, woski i pasty do podłóg

Arsen
- Pozostałości insektycydów z owoców i warzyw, Woda pitna, Środki czystości do użytku domowego, Środki do konserwacji drewna

Jak widzicie, są dosłownie wszędzie - w jedzeniu, wodzie, powietrzu, którym oddychamy, a także lekarstwach, które przyjmujemy, myśląc, że są dobre dla naszego zdrowia. Dostają się do krwiobiegu, a następnie przemieszczają się po całej organizacji i wnikają do komórek różnych tkanek i narządów, gdzie pozostają zmagazynowane. Przez lata!
I tutaj pojawia się kolejne pytanie:

W jaki sposób chronić siebie i naszych bliskich?

Czy jest to w ogóle możliwe w dzisiejszych czasach, gdy emisja metali ciężkich jest tak wysoka?
Moim zdaniem jest to wyzwanie nawet dla osób, które żyją poza miastem. Jedynym rozwiązaniem jest wprowadzenie do diety elementów, które wspierają procesy detoksykacji z metali ciężkich.
Są to owoce jagodowe (teraz mamy idealny czas na nie ❤️), kolendra i chlorella.

Smoothie po ciężkim detoksie

Smoothie po ciężkim detoksie - fot. i kompozycja: Tina Vidovic

Bardzo fajny przepis na oczyszczające smoothie ma Medical Medium, które sobie nieco zmodyfikowałam i zamieszczam Wam moją wariację składnikową:

  • 1 banan;
  • po 1 filiżance jagód, malin, borówek i winogron;
  • natka kolendry;
  • 200ml soku pomarańczowego;
  • Po 1 łyżeczce spiruliny, chlorelli, młodego jęczmienia i trawy pszenicznej (opcja: ja używam 2 łyżki Mixu na Odporność od Super-Racjonalni.pl)

Zmiksuj wszystkie składniki na gładką masę. Jeśli pożądana jest rzadsza konsystencja, dodaj 1 szklankę wody. Smacznego!

Samo smoothie nie wystarczy

Trzeba wyeliminować potencjalne źródła toksyn, czytać etykiety kosmetyków i żywności, pić wodę ze sprawdzonych, czystych źródeł i dbać o to, żeby oddychać powietrzem, które jest czyste. Ale, ale... nie wszystko na raz! Metoda małych kroków jest najlepsza, budzi najmniejszy opór wewnętrzny i zmiany są najbardziej trwałe. A przecież o to nam chodzi 🙂

Ja do tego wszystkiego suplementuję się Ashwagandhą i Selenem, które wykazują właściwości oczyszczające organizm z metali ciężkich. Dobór odpowiedniej suplementacji wymaga wiedzy i jest ważnym elementem optymalizacji zdrowia.

Jeśli chodzi o suple, to dobrała je dla mnie Kamila Rólkiewicz z Instytutu Płodności na podstawie analizy pierwiastkowej włosa, ponieważ nie można bezrefleksyjnie suplementować selenu. Kamila i jej zespół są prze-kozakami (kozaczkami?:)) w tym, co robią i po dwóch miesiącach widzę efekty zarówno w poziomie energii, jak i ogólnym samopoczuciu.

Ashwagandha z Mother's Protect - Żródło: Instagram

Bardzo fajnie sprawdza mi się też Ashwagandha z Mother's Protect - ma największe możliwe stężenie adaptogenu w adaptogenie, przez co organizm szybko się nią wysyca. Z resztą, jeśli pracujecie ze mną indywidualnie, to wiecie, że polecam MP od lat, jako najlepsze dostępne adaptogeny na rynku.
❗Teraz na hasło AstroShamanka dostaniecie 10% od każdego zamówienia na Mother's Protect.

Dodatkowo, warto zadbać o przeciwzapalną dietę, uzupełniać probiotyki i oczyścić ciało z pasożytów. Nie, ale to już temat na kolejny post 🙂

Medytacjo, jesteś lekiem na (prawie całe) zło.

Do tego polecam Wam również, tradycyjnie już, medytację. Praktyka wykonywana z intencją oczyszczenia czyni cuda - gdy weszłam w proces oczyszczania się z metali ciężkich, zaczęły również schodzić ze mnie "ciężkie" emocje, które towarzyszyły mi już dłuższy czas i do których zdążyłam się przyzwyczaić jako do części mojego życia, którą zaakceptowałam jako "karmę". Jak się okazało - zupełnie niepotrzebnie. Gdy zaczął ze mnie wypływać smutek i żal, poczułam ogromną wolność wewnętrzną i pojawiło się więcej przestrzeni na przeżywanie radości.
Jeżeli wyrazicie taką chęć, nagram dla Was prowadzoną medytację, która wesprze Wasz proces oczyszczania.

W międzyczasie, zachęcam Was do dzielenia się Waszymi sposobami na oczyszczanie ciała - chętnie dowiem się od Was czegoś więcej!
A ja nastawiam się, przyciągam i potwierdzam metale w swoim życiu - ale tylko szlachetne 🙂

Do usłyszenia wkrótce 🤍
Paula

Źródła:
https://www.sciencedirect.com/topics/earth-and-planetary-sciences/toxic-metal
https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0959652618315294
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4122038/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3447618/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2788161/
https://www.medicalmedium.com/blog/heavy-metal-detox-smoothie
Eksperci z: https://www.instytut-plodnosci.pl/

Jedna odpowiedź

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hej, tu Paula!

Witaj na moim blogu! Znajdziesz tutaj historie z moich spontanicznych i często szalonych podróży, tak naprawdę nigdy nie wiadomo gdzie wyląduję.

Ponadto pracuję ze świadomością między innymi poprzez jogę, której również uczę.

WIĘCEJ